Mam ostatnio sporo wyjazdów i trudności z systematycznymi wpisami, tak będzie i w tym nadchodzącym tygodniu - niestety.
Planowałam ten wpis już dawno, uwielbiam buraki pod każdą postacią, ale zrobione z nich carpaccio - jest nie tylko smaczne, a również efektowne w swojej prostocie.
BURACZKI:
Składniki:
5 buraków,
Ser np.: Danish blue cheese
Garść pestek dyni i słonecznika – może być więcej,
Rucola
Sos winegret podstawowy ( oliwa, czosnek, cytryna, sól i pieprz)
Przepis:
Każdego buraka, kolejno owijamy szczelnie folią aluminiową i wkładamy do piekarnika 215 -220 stopni i pieczemy około godziny.
Gdy ostygną, kroimy na cienkie plasterki (im cieńsze tym lepsze), układamy na talerzu, zalewamy sosem i odstawiamy na minimum 30 minut ( to ważne).
Prażymy na suchej patelni pestki i rozkładamy wszystko na buraczki, kruszymy ser (ilość według uznania) i na końcu rucola.
Do zobaczenia
Ja mam do kuchni czasami nie po drodze, ale muszę pokazać przepis mojej Babci;) Muszę Ci się kiedyś "pochwalić" jak robiam cynamonowe babeczki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Duda
Czekam na cynamonowe babeczki:-)
OdpowiedzUsuńTakie rodzinne przepisy są zawsze najlepsze.
Pozdrawiam
Gosia
O nie, to nie tak! to znaczy przepis na babeczki był dobry, a jakże, ale na wspomnienie własnych umiejętności cukierniczych moja twarz nabiera koloru Twoich buraków - stąd pochwalić stanęło w cudzysłowie:D
OdpowiedzUsuńDuda, tak ucieszyłam sie z Twojego wpisu, że go przeczytałam "bez rozumienia";-)
OdpowiedzUsuńJa również miewam wpadki przy gotowaniu, ale zawsze próbuję dalej - to uczy cierpliwości:-)
Pozdrawiam Gosia