wtorek, 25 grudnia 2012

sobota, 15 grudnia 2012

SPÓŹNIONY MIKOŁAJ

Troszkę spóźniony wpis, ale mam nadzieję,  że się spodoba - a będzie dziś kulinarnie.
Gdy spytałam męża co chciałby dostać na mikołaja - to oczywiście spokojny, miły wieczór i wspólne gotowanie.
W tym roku postawiliśmy więc na sprawdzony już przepis: "Dorada Gennaro", który pochodzi z jednej z moich ulubionych książek kucharskich (a ciągle ich przybywa:-)):
 "DWAJ ŁAKOMI WŁOSI" Antonio Carluccio i Gennaro Contaldo.


 


Optymizm, celebrowanie życia i wszystkich przyjemności przez tych dwoje przyjaciół jest cudowne. Ta książka to nie tylko przepisy... ale piękna podróż przez Włochy.
Ten przepis to taka odskocznia przed zbliżającymi się świętami i pysznymi tradycyjnymi potrawami naszej rodzimej kuchni, ale trochę "cięższej".

Ale czas na gotowanie!





Przepis: Il DENTICE DI GENNARO - Dorada Gennaro - z książki: "DWAJ ŁAKOMI WŁOSI"

Co potrzebujemy:

* 4 filety z dorady -  każdy o wadze ok. 200 g - ja kupuję całą doradę i filetuję,
* Sok z cytryny,
* 6 łyżek oliwy z oliwek ekstra virgin,
* 2 ząbki czosnku, drobno posiekane,
* 1 łyżka kaparów - ja dałam aż 2,
* 4 filety z sardeli - ja dałam 8 ale bardzo lubimy,
* 200 ml białego wina,
* 300 g pomidorów koktajlowych, bez nasion, przekrojonych na pół - jeśli nie mamy to mogą być  duże, ale pokrojone na większe kawałki.
* sól i świeżo zmielony pieprz,
* 150 g czarnych oliwek bez pestek
* garść pietruszki, drobno posiekanej,
* szczypta oregano.

Filety z dorady włóż do miski, wyciśnij na nie sok z cytryny i zostaw  do marynowania na 30 minut.

Rozgrzej piekarnik do temperatury 200 stopni.

Na dużej patelni rozgrzej oliwę z oliwek. Wrzuć na nią czosnek, kapary oraz filety z sardeli i smaż na średnim ogniu przez 5 min, aż sardele się rozpadną. Dodaj połowę wina i gotuj, aż wyparuje.
Wtedy dodaj pomidory, lekko je rozgniatając. Dopraw solą i pieprzem i gotuj przez 5 min, a następnie dodaj oliwki i gotuj kolejne 10 minut.

Doradę przełuż do żaroodpornego naczynia i dopraw solą i pieprzem. Posyp pietruszką, wlej resztę wina, następnie przygotowany sos, a na końcu skrop oliwą i szczypta oregano.
Naczynie przykryj folią aluminiową. Piecz 20 minut, w połowie pieczenia ściągamy folię.

Naczynie wyjmij z piekarnika, zostaw do odstania 1-2 minut i podawaj najlepiej z dodatkiem wiejskiego chleba.

Ja podałam z chlebem na zakwasie przenno - żytnim, który upiekłam w żeliwnym garnku.




Pozdrawiam Was Ciepło


 

środa, 28 listopada 2012

IDĄ ZMIANY

Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem, by otworzyć sklep.
Komu się udało wie, że to wcale nie takie proste. Jak każde przedsięwzięcie wymaga pełnego poświęcenia i samodyscypliny - a tej potrzeba mi bardzo, bardzo dużo:-)
W sklepie znajdziecie rzeczy znanych na polskim rynku firm duńskich tj. HOUSE DOCTOR, IB LAURSEN czy NORDAL - sukcesywnie będę uzupełniać i wzbogacać ofertę.
Zaglądając na mojego bloga, pewnie zorientowaliście się, że lubię tworzyć różne rzeczy.
Czasem wychodzi mi lepiej, czasem gorzej, ale najważniejsze, że daje mi to satysfakcję i Wam się podoba.
W " Wymarzonym Wnętrzu" - znajdziecie również moje jedwabie i inne prace, choć są już gotowe, to czekają w kolejce by je sfotografować i opisać. Wiem, że są osoby, które już czekają i się niecierpliwią - "Już za chwileczkę już za momencik..." :-)

Na naszym rynku, jest wiele sklepów z dekoracjami i drobiazgami dla domu, które sprawiają nam radość, ale mam nadzieję, że "Wymarzone Wnętrze" przypadnie Wam do gustu i znajdzie swoje miejsce.
Przejęta, zmęczona, ale szczęśliwa pozdrawiam serdecznie.


 

 
 
 
 
 
 
 
 

poniedziałek, 19 listopada 2012

PAKOWANIE PREZENTÓW

Połowa listopada to czas, gdy zaczynamy myśleć o prezentach - ja również.
Każdy z Nas lubi je dostawać , ale równie duża ( nawet większa) frajda to obdarowywanie bliskich i przyjaciół.
Wybór odpowiedniego prezentu to jedno, a piękne opakowanie go, często może być również prezentem samym w sobie..
Chciałabym, pokazać Wam kilka moich pomysłów.
Czasem drobiazg efektownie zapakowany cieszy bardziej niż "wypasiony" prezent.
Tak naprawdę w prezentach liczy się głównie inwencja i pomył.


 

 

 
 
 

 


 
Mam nadzieją, że pomysł cyklu postów na temat pakowania prezentów przypadnie Wam do gustu.


poniedziałek, 27 sierpnia 2012

CZEREŚNIE Z TYMIANKIEM

Parę lat temu, podczas wakacji na Korsyce, jak zawsze podziwialiśmy przepiękne widoki i zachwycaliśmy się dzikością wyspy ( wrzesień to idealny czas na takie podróże).
Na równi z widokami i przyrodą, ważne są dla mnie doznania smakowe.
Do takich niezapomnianych smaków należy połączenie czereśni z tymiankiem... a podane z serami... niezapomniane.
Choć sezon na czereśnie - niestety znowu, za rok - to mam nadzieję, że przepis zapadnie Wam w pamięci:-)






 
 
PRZEPIS:

2,5 kg czereśni - wydrylować
50-60 g cukru - Ja dodałam trzcinowy
5-6 gałązek tymianku

Czereśnie smażymy do czasu, aż się rozpadną. W trakcie mieszamy i dodajemy cukier i tymianek.
Trzeba próbować, gdy smak nam odpowiada to znaczy, że  jest dobre ;-)
Dobrze jest przygotować sobie małe słoiczki, by po otwarciu zjeść porcję w ciągu paru dni.


piątek, 20 lipca 2012

"Inspiracje pracami Pana Erte"

Od wielu lat jestem zafascynowana starymi ilustracjami w stylu vintage.
Okładki "Harper's Bazaar"czy "Vogue" w stylu Art Deco to prawdziwe dzieła sztuki graficznej.
Głównym ich twórcą był Romain de Tirtoff (1892 - 1990) -występujący pod pseudonimem ERTE.
Długo zabierałam się do namalowania ich na jedwabiu, i oto są dwa pierwsze.
Mam nadzieję, że spodobają się Wam - bo zabieram się nieśmiało do kolejnych :-)

Pierwsza praca "Harper's Bazaar"   - Erte "Butterfly art"






Druga praca "Harper's Bazaar"  - Erte " Aplause"






Czekam na Wasze opinie i sugestie :-)
A już niedługo: połączenie czereśni z tymiankiem.
Do zobaczenia!