środa, 6 lutego 2013

BLAT KUCHENNY

Dwa lata temu, gdy robiłam remont mojej kuchni największy problem miałam z wyborem blatu.
Byłam pewna, że kuchnia ma być biała z dużym ceramicznym zlewem, bez górnej zabudowy.
Natomiast blat marzył mi się z kamienia naturalnego lub syntetycznego - potrzebowałam go jednak sporo- 7 metrów  - więc cena okazała się wysoka i postanowiłam zaryzykować - DREWNO :-)
Zdecydowałam się wbrew rozsądkowi na blat drewniany do tego brzozowy i choć wymaga trochę systematycznej pielęgnacji, na szczęście jestem zadowolona,
Zakupiłam: Olej do blatów i zgodnie z instrukcją pokryłam nim kilka razy blat. Pracy jest sporo, bo dwa razy do roku muszę zdjąć wszystko z blatów, przeszlifować i pokryć olejem, ale blat wygląda jak nowy. Uwielbiam gotować,  brudzę przy tym często i gęsto a blat to wytrzymuje z godnością -gorzej mąż , bo często zmywa:-))
Gdy doradzam komuś wybór blatu zawsze podaję plusy i minusy tego rozwiązania. Plus to oczywiście walor estetyczny, minus - to że trzeba samodyscypliny by pilnować i konserwować go systematycznie, bo się niestety niszczy.
Wczorajszy dzień upłyną mi właśnie na czyszczeniu blatu :-)

Pokażę Wam dziś tylko fragmenty kuchni, gdyż mieszkanie mam zrobione z "podniesionego strychu" i gdy jest brzydko, zdjęcia wychodzą mi ciemne.

Zastanawiam się jak Wy radzicie sobie z pielęgnacją drewna ?




olej do blatu i oczywiście przerwa na kawę:-)


 
Pozdrawiam Was
 

4 komentarze:

  1. Marzy mi się właśnie taki drewniany blat :) Szczególnie, że uwielbiam brzozę! Ale zawsze się bałam tego, że się zniszczy... Także dzięki za rady z pielęgnacją :) Teraz przy wyborze kuchni będą miała lepszy pogląd na sytuację :)
    U Ciebie blat prezentuje się cudownie!
    Pozdrawiam :)

    www.WnetrzaZewnetrza.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję i służę radą w przyszłości:-)
    Kuchnia to dla mnie serce domu, więc przed jej zmianą wszystko trzeba dobrze rozplanować i przemyśleć:-))
    Ja tak zrobiłam i po dwóch latach wiem, że nic bym w swojej nie zmieniła.
    Miłego dnia - Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to jestem pod wrażeniem! Zazwyczaj jednak przychodzą do głowy różne udoskonalenia, szczególnie w kuchni i łazience ;) My jeszcze swojej kuchni nie planowaliśmy - wynajmujemy mieszkanie. Ale jesteśmy raczej zadowoleni. Są rzeczy, które byśmy zrobili lepiej (np. blat), ale jak na wynajem, to jest super :) Biała kuchnia z czerwonymi szafkami - w sam raz dla młodego małżeństwa! Jednak za parę lat w naszej własnej kuchni pewnie delikatnie przystopujemy z kolorami.

      A obrazek z mojego bloga, o który pytałaś - to praca mojego teścia :) Maluje akwarele i to fragment jednego z pejzaży. Cieszę się, że Ci się podoba :)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Bardzo ładny blat. Świetnie pasuje do białych frontów szafek:)

    OdpowiedzUsuń