Wczorajszy dzień był cudowny, choć pracowity. Pierwszy raz od bardzo długiego czasu, miałam sobotę, którą spędziłam w domu. Pewnie dla większości byłby to pretekst do wyjazdu w tak piękny wakacyjny dzień, ale nie dla mnie. Postanowiłam celebrować każdą chwilę, nawet sprzątanie i planowanie zmian, sprawiło mi przyjemność. Nareszcie mieliśmy czas z mężem, by celebrować każdy posiłek i wypić spokojnie ukochaną kawą:-)
Uwielbiam swoją pracę, ale niestety mam bardzo mało czasu na to, by nacieszyć się swoimi czterema kątami. Postanowiłam to trochę zmienić a zaplanowany remont to na mnie dodatkowo wymusił:-))
O planach remontowych napiszę w następnym poście.
Kawa przygotowana przez moją drugą połowę:-)
Pikantne krewetki z orzeźwiającą sałatką z mango i szczęśliwym kotem:-)
Pozdrawiam Gosia
Pyszne babeczki, aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńPrzypadkiem natrafiłam na pikantne krewetki, ale potem spojrzałam na datę wpisu! Czekam zdecydowanie na nowy post :)
OdpowiedzUsuńKocham krewetki w każdej postaci. A kot wygląda, jakby się obraził, że on nic nie dostał :)
OdpowiedzUsuńJakie przysmaki!
OdpowiedzUsuńSuper przysmaki, uwielbiam krewetki, pyszne smakołyczki!A ten kotek ze zdjęcia! Jest milusi! Czy to zwykły dachowiec?
OdpowiedzUsuńJakie pyszności :)
OdpowiedzUsuńPierwsza od jak dawna wolna sobota? :) W sumie to trochę zazdroszczę tego wolnego weekendu i jak najbardziej popieram taki rodzaj odpoczynku! :)
OdpowiedzUsuńJakie pyszne przysmaki :)
OdpowiedzUsuńNiedługo to będą wolne wszystkie niedziele :)
OdpowiedzUsuńCoraz mniej wolnego ma każdy z nas, warto jednak szukać nawet tych kilku chwil wytchnienia :)
OdpowiedzUsuńNo i super. Bardzo lubie ten blog
OdpowiedzUsuńhttp://chobotdesign.pl