Listopad w zimowej odsłonie, śnieg i cudowny zapach, jaki unosi się w naszym ogrodzie.
Poranne karmienie ptaków, odśnieżanie i spacer po lesie, to dla mnie najlepsze chwile.
Od paru lat, mieszkamy poza miastem i to była najlepsza decyzja w naszym życiu. Czas zupełnie inaczej tu płynie, łatwiej o balans i czas na powietrzu, choć czasami jest trudniej, dalej od atrakcji miasta lub po prostu, do sklepu.
Doceniamy każdą chwilę, choć czasem się zastanawiam, czy to wybór, czy Pesel:-)
Do zobaczenia
Małgosia


